Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dominika Lis
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:06, 12 Sty 2013 Temat postu: Poziom umieralności wg województw |
|
|
Poziom umieralności ogółem wykazywał w Polsce w 2009 r. dość istotne zróżnicowania międzywojewódzkie.
Nasilenie tego zjawiska niższe od średniej ogólnopolskiej (1008,9 na 100 tys. ludności), stwierdzono w województwach: małopolskim, podkarpackim, opolskim, podlaskim, pomorskim, mazowieckim i świętokrzyskim (od 925,0 do 987,6 na 100 tys. ludności). Są to głównie obszary Polski wschodniej, południowo-wschodniej oraz częściowo centralnej.
Naprzeciwległym biegunie znajdujemy województwa zachodnie, południowo-zachodnie i północne (wielkopolskie, zachodniopomorskie, lubuskie, dolnośląskie, śląskie, warmińsko-mazurskie, kujawsko-pomorskie) oraz wyjątkowo lubelskie i łódzkie. Zakres zróżnicowań jest tu znaczący − wynosi od 925 (minimum) do 1128 (maksimum) zgonów ogółem na 100 tys. ludności.
Porównując układ zróżnicowań międzywojewódzkich ze stanem z lat poprzedzających, stwierdzić można stopniowe zwiększanie nasilenia omawianego zjawiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dominika Lis
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:14, 14 Sty 2013 Temat postu: Umieralność niemowląt. |
|
|
Tym razem kilka słów o umieralności niemowląt.
Od początku lat 90. w Polsce notuje się wyraźne zmniejszenie liczby zgonów niemowląt w przeliczeniu na 1000 urodzeń żywych, przy czym najwyraźniejszą poprawę w tym zakresie odnotowano w pierwszej połowie lat 90. Mimo tego poziom zjawiska jest jednak nadal względnie wysoki, chociaż wykazuje on oznaki poprawy. Wskazuje na to porównanie odpowiednich średnich dla okresu 2002−2010 ze stanem w 2010 roku. Na takie stwierdzenie pozwalają choćby porównania międzynarodowe oraz międzyregionalne i międzypowiatowe.
W Polsce w skali regionalnej występują jednak ciągle bardzo wyraźne różnice.
W 2010 r. najmniejszą liczbę zgonów niemowląt na 1000 urodzeń żywych (4,0–4,5) odnotowano w województwach: łódzkim, wielkopolskim, mazowieckim oraz podlaskim, małopolskim i pomorskim.
Z kolei najwięcej (5,7–6,3) zgonów niemowląt na 1000 urodzeń żywych, zaobserwowano w śląskim, kujawsko-pomorskim, dolnośląskim i świętokrzyskim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika Lis
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:16, 14 Sty 2013 Temat postu: Umieralność niemowląt. |
|
|
Jak widać, omawiane zjawisko ma już obecnie ograniczone ilościowo rozmiary, co powoduje, iż przy porównaniach dokonywanych w skali rocznej dochodzi do istotnych (ale raczej „przypadkowych”) zmian w grupach województw o najwyższym i najniższym poziomie omawianego miernika. Stąd też otrzymujemy odmienny niż stwierdzony w roku 2010 układ zróżnicowań przestrzennych tego zjawiska, gdy weźmiemy pod uwagę jego średnioroczny poziom dla okresu 2002–2010.
Najkorzystniejsza sytuacja pod tym względem (5,1–5,7 zgonów niemowląt na 1000 urodzeń żywych) występowała w województwach: opolskim, warmińskomazurskim, mazowieckim, małopolskim świętokrzyskim łódzkim i podlaskim.
Najgorzej w omawianej dziedzinie (6,4–7,4 zgonów niemowląt na 1000 urodzeń żywych) było przede wszystkim w województwach zachodnich i południowo-zachodnich (lubuskim, kujawskopomorskim, zachodniopomorskim, śląskim i dolnośląskim) oraz południowo-wschodnich (lubelskie i podkarpackie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Merta
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:37, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Dominiko, jednak wydaje mi się, że cały czas trzeba zastanowić się nad korelacją, czy umieralność jest wprost proporcjonalna do rozmieszczenia ludności czy też nie. Moim zdaniem ludzie chętniej emigrują do państw, gdzie umieralność, czyli natężenie zgonów do liczny ludności, jest niska. Wiąże się to z zapewne z lepszymi warunkami życia. Czy dysponujesz takimi danymi Dominiko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna Krupa
Dołączył: 15 Sty 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:59, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Myślę że skoro już omówiliśmy kwestie umieralności na wsi i w mieście warto przyjrzeć się tendencjom ogólnopolskim. Według Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego najmniej korzystnym środowiskiem do zamieszkani są miasta poniżej 5 tys. ludzi których mieszkańcy żyją najkrócej. Jako ciekawostkę można przytoczyć fakt że tendencja do dłuższego życia mieszkańców miast nie dotyczy Łodzian. Co więcej Województwo Łódzkie jest obszarem gdzie ludzie żyją najkrócej. Najdłużej żyją mieszkańcy Województwa Podkarpackiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika Lis
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:05, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Myślę Pawle, że ciężko jest sformułować ogólne wnioski i uniwersalną prawidłowość dotyczącą korelacji między umieralnością a rozmieszczeniem ludności. Jeśli dysponujesz danymi, które pozwalają sformułować taką tezę to podziel się tym z nami
Moim zdaniem nie można mówić ani o korelacji dodatniej ani ujemnej. Ja przynajmniej nie widzę takiej zależności, bazując oczywiście na danych, które uprzednio zamieściłam. Jeśli dysponujesz Pawle danymi, które jednoznacznie na takową zależność wskazują, to tak jak już wspomniałam wyżej, zamieść je na forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika Lis
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:19, 20 Sty 2013 Temat postu: Umieralność niemowląt. |
|
|
Chciałabym odnieść się w kilku słowach do danych, które zamieściłam w moim ostatnim wpisie, dotyczącym umieralności niemowląt. Próba uogólniającej interpretacji ww. zróżnicowań na poziomie regionalnym jest właściwie niemożliwa, ponieważ nasilenie omawianego zjawiska w takiej skali jest wypadkową rozmaitych, często przeciwstawnie oddziałujących, lokalnych uwarunkowań.
Zauważalny jest niższy względny poziom zgonów niemowląt w regionach ekologicznie czystszych, a także tych lepiej wyposażonych w infrastrukturę społeczną. Można, więc tu wskazać na domniemany wpływ stanu środowiska (chodzi tu zwłaszcza o środowisko mieszkalne oraz warunki pracy) oraz szeroko rozumianą (realną, a nie formalną) dostępność placówek i wyspecjalizowanej kadry służby zdrowia świadczącej usługi w ramach ubezpieczeń społecznych. Dotyczy to dostępności przestrzennej, czasowej, a także ekonomicznej i „mentalnej”, tzn. dostosowanie form opieki do potrzeb i możliwości usługobiorców.
Duży wpływ na poziom umieralności niemowląt wiąże się z narastającym problemem tzw. „ryzykownych” zachowań kobiet w okresie rozrodczym, w tym zwłaszcza w okresie ciąży. Głównie chodzi tu o palenie papierosów, picie alkoholu, zażywanie narkotyków, nadużywanie leków, przeżywanie sytuacji stresowych, nieregularne wizyty u lekarza lub ich brak, niewłaściwe odżywianie się, nieprzestrzeganie zasad higieny wypoczynku, pracy itp. W nasileniu tego typu zachowań można również znaleźć pewne prawidłowości przestrzenne. Występują one względnie częściej na obszarach silnie zurbanizowanych, o dużym udziale ludności migrującej, zaniku tradycyjnych więzi społecznych i odmiennych od tradycyjnych wzorcach zachowań itp. Na takich obszarach zwykle mamy do czynienia z relatywnie lepiej wykształconą ludnością i lepszym dostępem do placówek służby zdrowia, co w pewnym zakresie nieco zmniejsza wagę ww. „ryzykownych zachowań”.
Pawle, zgodzisz się ze mną, czy tu również widzisz jakąś jedną uniwersalną prawidłowość?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika Lis
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:42, 21 Sty 2013 Temat postu: Umieralność niemowląt. |
|
|
Uzupełnię podane przeze mnie dane nowymi, które potwierdzają jedynie wcześniejsze wnioski, odnoszące się do kwestii umieralności niemowląt.
Mianowicie, z całą pewnością można stwierdzić, że nie występują wyraźne prawidłowości w zakresie zróżnicowań przestrzennych omawianego zjawiska.
Można jednak zauważyć niższy poziom analizowanego miernika w większości powiatów grodzkich, z wyjątkiem tych na obszarze województwa śląskiego. Do grupy jednostek o względnie niższym poziomie tego wskaźnika należy również znaczna liczba powiatów okalających największe miasta.
Natomiast niepokojąco wysoki względny poziom zgonów niemowląt zdaje się być powiązany z częściami województw „ściany zachodniej” przeżywających trudności strukturalne − fragmenty zachodniopomorskiego, pomorskiego, lubuskiego i dolnośląskiego oraz znaczne obszary warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego, mazowieckiego. Szczególnie niepokojąca sytuacja zdaje się występować na obszarze województwa śląskiego oraz na styku województwa śląskiego i małopolskiego.
Pomimo wysokiego nasycenia placówkami służby zdrowia oraz ich dobrej dostępności utrzymuje się tam wysoki poziom zgonów niemowląt w przeliczeniu na 1000 urodzeń żywych. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, iż jest to rezultat wpływu zdegradowanego środowiska na warunki życia mieszkańców oraz swoistego „wielkomiejskiego stylu życia”. Podobny do stwierdzonego w 2010 r. obraz zróżnicowań przestrzennych nasilenia omawianego zjawiska odnotowuje się w całym okresie 2002−2010.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Merta
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:29, 21 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden fakt. W ostatnim czasie tzn. według danych GUS u w latach 2000 - 2011 doszło do prawie 2 % spadku liczby mieszkańców miast w Polsce. Jak sądzicie, czy możemy tu znaleźć jakąś korelację ze śmiertelnością?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Merta
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:34, 21 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Dominiko wspominałaś, że największa śmiertelność noworodków występuje w województwach ściany zachodniej. Jednak chciałbym zauważyć, że jedno z nich, czyli Wielkopolskie w roku 2011 było wśród 5 województw, które miało największy przyrost ludności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna Krupa
Dołączył: 15 Sty 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:43, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Pawle, Dominika napisała że wysoki poziom umieralności niemowląt występuje w określonych przez nią fragmentach zachodnich województw. Uważam więc, że jej dane nie są sprzeczne z twoimi danymi o województwie wielkopolskim.
Dominiko, trudno jest znaleźć dane na temat umieralności w ostatnich latach, lecz z tego co wiem za główną przyczynę zmniejszenia umieralności w latach 1990 - 2010 uważa się zmianę stylu życia polaków. tzn. odpowiednie zachowania prozdrowotne takie jak: zmiana diety, aktywność fizyczna, mniejsze spożycie używek czy też większa konsumpcja owoców. Dlatego powiedziałabym że to raczej odpowiedni tryb życia a nie miejsce zamieszkania ( w tym wypadku przeprowadzenie się miasta na wieś lub na przedmieścia) wpływa na poziom umieralności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika Lis
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:13, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
2 % spadku liczby mieszkańców miast w Polsce to moim zdaniem nic innego, jak efekt migracji ludności miast do obsarów podmiejskich i okalających duże miasta. Nie doszukiwałabym się w tym spadku, jakichkolwiek korelacji z umieralnością.
Co do Wielkopolski, uważam, że tak jak Kasia zdązyła już zauważyć Twoje dane Pawle nie są w sprzeczności z moimi. Porównaj poziom urodzeń, a następnie zgonów i już masz odpowiedź
Kasiu, bezsprzecznie się z Tobą zgadzam Wydaje mi się, że w XXI w. znaczenie może mieć jedynie świadomość zdrowotna ludności oraz dostęp do infrastruktury społecznej ochrony zdrowia - i tu doszukiwałabym się różnic pomiędzy obszarami wiejskimi i miejskimi, albo też rozwiniętymi gospodarczo i tymi zacofanymi. Innej korelacji nie widzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika Lis
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:02, 23 Sty 2013 Temat postu: Wspołczynnik zgonów w miastach. |
|
|
Skoro skupiliśmy się na sytuacji w miastach, podam dane z 2009 r. dot. wspołczynnika zgonów właśnie w miastach.
W 2009 r. współczynnik zgonów na 1000 ludności dla ogółu miast wyniósł 10,0.
Najwyższa wartość tego wskaźnika wystąpiła w grupie dużych miast (10,4), a najmniej osób w przeliczeniu na 1000 mieszkańców zmarło w miastach średnich (9,5).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika Lis
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:06, 23 Sty 2013 Temat postu: Współczynnik zgonów niemowląt w miastach. |
|
|
Podobnie przedstawia się sytuacja z uwzględnieniem wspołczynnika zgonów niemowląt, tzn. przyjmuje on wyższe wartości dla dużych miast.
Współczynnik zgonów niemowląt na 1000 urodzeń żywych w 2009 r. ukształtował się na poziomie 5,6 (w 2000 r. – 8,3).
W poszczególnych grupach wielkościowych miast zamykał się on w przedziale od 4,9 w grupie miast średnich do 6,1 w dużych miastach (w 2000 r. odpowiednio 7,8 i 8,8 ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika Lis
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:00, 26 Sty 2013 Temat postu: Uwarunkowania umieralności. |
|
|
Tym razem, chciałabym odnieść sie do kwestii teoretycznych, a mianowicie do uwarunkowań umieralności. Częściowo i to zagadnienie omówiłam we wcześniejszym wpisie. Natomiast chciałabym usystematyzować i podzielić te uwarunkowania na trzy podstawowe kategorie:
1) środowiskowe i społeczne,
2) genetyczne i biologiczne,
3) zachownia ludności.
Oczywiście podział ten jest sztuczny, gdyż zazwyczaj śmierć jest wypadkową tych trzech czynników. Niemniej zaproponowany podział ułatwi nam ocenę wpływu różnych przyczyn na umieralność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|